o Disciplesie

[Axin]

Tu proszę o taktyki gry imperium.

Więc moze ja zaczne, podam tu moją bezcenną i nigdy nigdy nie zawodzącą taktyke, dzięki ktorej przeszłem Imperium cały Powrót Galleana (tj. 2 kampanie).

Do druzyny biore (podam tu kolesi na najwyzszych poziomach rozwoju)
- Bohater Rycerz Pegazów czy jak mu tam.
- Lewa, prawa Obrońcy Wiary
- Tyły: Imperialny Zabojca, Prorokini i Biały Czarodziej.

Żeby pokonać jakąkolwiek silną drużyne, rzucam na siebie (druzyne) czry ochronne, zresztą wszystkie dajace zbroje i dodatkowe obrazenia. W sklepach kupuję eliksiry zwiększające zbroje i inne współczynniki. Gdy wszystkie jednostki w druzynie mają po 90 punktów pancerza atakuję. Skutkiem takiej a nie innej taktyki jest to że koleś ktory powinien ująć mojej jednostce 300 ujmuje jej 30.

Przyznajcie niezła taktyka!

[Ishida]

Chyba sam ją zastosuję widać że dobra a szczególnie to rozmieszczenie wojsk

[Axin]

Mnie nigdy nie zawiodła pokonalem nia potwora ktory miał 2600 PŻ, 30, pancerza i zadawał 300 obrażeń wszystkim jednostkom, do tego paraliż, o tym chba juz gdzies pisałem

[grzesiek.blue]

według mnie lepiej zamiast imperialnego zabójcy dać drugą prorokinię
taka drużyna też niszczy każdego (Nebriosa, o którym wspominałeś też), a nie trzeba używać tyle czarów i mikstur

[mamin]

Imperialny zabójca się przydaje jak są jakieś jednostki paraliżujące leczące strzelające i zamieniające w kamień

[Axin]

Tak co do drugiej prorokini masz racje ale ja nie wiem czemu zawsze lubie grac prawie wszystkmi jednostkami.

Zresztą imperialny doskonale magów rozwala.

[nvm]

moja ulubiona taktyka ... pamietam jak gralem w demo disciplesa I neumarlymi hordami ... wrog wyskoczyl z lowca czarownic rycerzem pegazow (czy cos teges ;D) i dwoma kaplanami (nie wiem czy w dwojce sie w 2 tak samo nazywaja bo mam po ang ... ci co lecza 40hp jednej jednostce ). Ja mialem wtedy Death Knighta, Zombie i 2 widma... pamietam ze ta walke przegralem jak nic bo lowca czarownic na umysl byl odporny wiec musialem paralizowac jednego kaplana i rycerza pegazow... zostawal 2 kaplan i lowca czarownic kotry najpierw zniszczyl mi hero, potem zombie i na koncu widma ... od tego czasu jak gralem imperium to zawsze dawalem lowcow czarownic i z tylu 3 kaplanow (lub te jednostki na wizszych poziomach, w demowce byly dostepne tylko 2 max). Wiec moja taktyka brzmi : 1 linia rycerz pegazow i 2x swiety msiciel albo inwkizytor 2 linia 3x hierophant (chociaz bardziej wole prorokinie ale do tej taktyki jakos bardzej mi oni pasuja m.in dlatego ze potrafia wskrzeszac)

[Bethezer]

A każda armia dobra, jeżeli jest maksymalnie ulepszona, ma pancerz 90 i ogromny atak. Bez takiej drużyny Naribiosa byś nie zabił.

[Axin]

Tak tylko ze ja uzylem tez kilku czarów typowych dla imperium. Oraz skład armii był dobry, bo gdyby np. wybral Hierowantę zamiast prorokini to marnu twój los

[Bethezer]

Niekoniecznie.

[Axin]

Ale nie przetrwał bys nawet 6 ataków nerbiosa który miał jescze paraliż a Prorokini ma z niego leczenie

[nvm]

to sie rzuca czara ktory chroni przed umyslem xD

[Axin]

To czywiście zrobiłem Bo bez tego ani rusz Śmierć podczas walki poniósł imperialny zabójca (chyba) bo nie wszystkie jednostki miały 90 pancerza Misksturek na mapie mi zabrakło

[Bethezer]

Czasem trzeba ponosić ofiary.

[nvm]

Tzn tutaj sie zgodze z Axinem ze podacz walki z nerbiosem potrzebne sa prorokinie ...